Zdjęcie poglądowe

Koty zdecydowanie nie są wegetariańskie

Koty zdecydowanie nie są wegetariańskie

Dwie studentki z Koła Naukowego Medyków Weterynaryjnych SGGW, pod kierunkiem profesora Piotra Ostaszewskiego, przeprowadziły w przegląd badań naukowych i stworzyły pracę, która sumuje aktualną wiedzę na temat żywienia kotów karmami bezmięsnymi. Praca ta została opracowana w 2019 r w celu przedstawienia aktualnego stanu wiedzy w tej dziedzinie.

Studentki przeanalizowały różne badania opublikowane w polskich i zagranicznych czasopismach naukowych, które dotyczyły kotów na diecie bezmięsnej. W wielu z tych badań właściciele kotów stosujących taką dietę twierdzili, że ich zwierzęta są w doskonałej kondycji. Mimo to, studentki zwróciły uwagę na to, że teoria mówi o możliwości niedoborów żelaza i witaminy B12 u zwierząt stosujących dietę wegetariańską, jednak w przeprowadzonych badaniach krwi takie niedobory nie zostały potwierdzone.

Niemniej jednak, studentki ostrzegają, że dostępne dane nie pozwalają jednoznacznie uznać karm wegetariańskich za bezpieczne dla kotów. Należy pamiętać, że każdy przypadek jest inny i należy skonsultować zmianę diety zwierzęcia z weterynarzem.

Większość badań opisanych w analizowanych artykułach została zarzucona za braki metodologiczne. Często badane grupy zwierząt były zbyt małe, co sprawia, że wyniki badań mogą być niereprezentatywne. Ponadto, stan zdrowia zwierząt był często oceniany tylko w krótkim okresie czasu, co uniemożliwia uzyskanie pełnego obrazu ich kondycji. W wielu badaniach brakowało również kompleksowego podejścia do oceny kondycji zwierząt, co oznacza, że często pomijano niektóre ważne parametry.

Ponadto, niektóre badania uwzględniały koty, które miały możliwość polowania i wychodzenia z domu, co może wpływać na ich dietę i stan zdrowia. Wszystko to sprawia, że trudno jednoznacznie stwierdzić, czy karmy wegetariańskie są bezpieczne dla kotów, ponieważ brakuje wystarczających dowodów naukowych potwierdzających taką tezę.

Badaczki zwróciły również uwagę na jakość dostępnych na rynku karm wegetariańskich dla kotów. Niektóre z nich nie zawierają wystarczającej ilości ważnych składników odżywczych, takich jak potas, tauryna, witaminy z grupy B, wapń, fosfor czy retinol, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania kotów. Ponadto, jedno badanie wykazało obecność zwierzęcego DNA w karmach surowych, co może świadczyć o braku czystości wegańskiej diety. Nie wiadomo, czy jest to celowy dodatek czy też wynik braku odpowiedniej higieny w procesie produkcyjnym.

Ponadto, choć dieta wegetariańska może zawierać mleko, to dorosłe koty, podobnie jak wielu ludzi, nie produkują laktazy, enzymu potrzebnego do rozkładania cukru zawartego w mleku. To może prowadzić do biegunki u kotów po spożyciu mleka. Niemniej jednak, jeśli kot nie reaguje negatywnie na mleko, można mu je podawać od czasu do czasu. Należy jednak pamiętać, że mleko nie jest najlepszym źródłem ważnych składników odżywczych dla kotów, takich jak białko, tłuszcz, witaminy czy wapń. Aby zaspokoić zapotrzebowanie kota na te składniki, trzeba by podawać mu dużo więcej mleka, niż jest w stanie wypić w ciągu dnia.

Mięso i wątroby zwierząt, które koty polują, są bogate w gotowe składniki odżywcze i witaminy, dlatego z ewolucyjnego punktu widzenia nie było potrzeby, aby koty produkowały te składniki samodzielnie. W rezultacie, koty nie są w stanie wytwarzać witaminy A, zwanej również retinolem. Nie mogą pozyskać jej z beta-karotenu, który występuje m.in. w marchewce, ani bezpośrednio z produktów roślinnych. Oznacza to, że koty na diecie wegetariańskiej są narażone na niedobór witaminy A. To jeszcze bardziej podkreśla, że mięso powinno stanowić główny składnik diety kotów, ponieważ dostarcza im ważnych składników odżywczych, których nie mogą pozyskać z innych źródeł.

Badania nie dostarczają wystarczających dowodów, by potwierdzić, że długoterminowe stosowanie diety wegetariańskiej jest bezpieczne dla kotów. Studentki z Koła Naukowego Medyków Weterynaryjnych SGGW przypominają, że koty są fizjologicznie i anatomicznie przystosowane do jedzenia mięsa i nie da się zmienić tego faktu. Koty nie są również w stanie efektywnie trawić cukrów, ponieważ produkują mniej enzymu odpowiedzialnego za ich trawienie - amylazy - niż psy. W rezultacie, produkty roślinne bogate w cukry nie są dla kotów atrakcyjne.

Podsumowując, należy pamiętać, że koty są drapieżnikami i ich dieta powinna opierać się głównie na mięsie. Zmiana diety kota na wegetariańską wymaga dokładnej oceny przez weterynarza i może być ryzykowna dla zdrowia zwierzęcia.

Źródło: Nauka w Polsce

data publikacji artykułu: 2022-12-29
Komentowanie dostępne jest wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników strony. Zaloguj się lub zarejestruj. Rejestracja jest bezpłatna i trwa tylko chwilę.

Zapisz się do naszego newslettera

Odbieraj nowości, artykuły i powiadomienia wprost do swojej skrzynki email. Nowe i specjalne oferty tylko dla subskrybentów.