Rynek zoologiczny jest bardzo dynamicznym i złożonym obszarem działalności gospodarczej. Jego charakterystyczną cechą jest duża konkurencja oraz konieczność ciągłego dostosowywania się do zmieniających się potrzeb i oczekiwań klientów. W ostatnim czasie obserwuje się jednak niepokojące zjawisko, które może negatywnie wpłynąć na stabilność i rozwój tego rynku. Chodzi tu o praktykę udawania przez niektórych dystrybutorów prawdziwych dystrybutorów, podczas gdy w rzeczywistości sprzedają oni produkty w swoich sklepach zoologicznych i na platformach e-commerce, takich jak Allegro, korzystając z wyłączności na rynek polski udzielonej im przez zagranicznych producentów.
Dystrybutorzy, którzy nie są dystrybutorami
Wygląda to tak, że dystrybutor, który posiada wyłączność na dystrybucję określonego produktu na terenie Polski, zamiast sprzedawać ten produkt innym sklepom zoologicznym w ramach swojej działalności dystrybucyjnej, samodzielnie sprzedaje go w swoim sklepie zoologicznym lub na platformach e-commerce, takich jak Allegro. Tym samym, konkuruje z innymi sklepami zoologicznymi, które chciałyby oferować ten produkt swoim klientom.
Dodatkowo, sklepy, które chcą zakupić od niego produkt, często muszą się zmagać z niekorzystnymi warunkami handlowymi. Rabat od ceny detalicznej dystrybutora oferowany sklepom jest często na poziomie jedynie 20%. Co gorsza, cenę detaliczną dystrybutor ustala sam ze sobą, bazując na swoich kosztach - najczęściej sprzedaży online. To oznacza, że cena, na której sklepy mogą zakupić produkt, może być niewspółmierna do ich potrzeb i możliwości, a także nie uwzględniać ewentualnych strat, jakie mogą ponieść w wyniku kradzieży, zniszczenia czy przeterminowania produktu.
Jak sklepy zoologiczne mogą sobie radzić w tej sytuacji?
Jednym z możliwych rozwiązań jest szukanie alternatywnych źródeł dostaw. To może jednak wiązać się z koniecznością rezygnacji z oferowania niektórych produktów, które są dostępne tylko u konkretnej firmy. Inną możliwością jest negocjowanie lepszych warunków handlowych z dystrybutorami, chociaż to może być trudne w sytuacji, kiedy dystrybutor ma monopol na dystrybucję określonego produktu.
Nie mniej jednak, ważne jest podkreślenie, że praktyki te są nie tylko nieetyczne, ale mogą być również niezgodne z prawem. W szczególności, mogą naruszać zasady uczciwej konkurencji, jeśli dystrybutor korzysta ze swojej dominującej pozycji na rynku, aby zaszkodzić innym sklepom zoologicznym.
Podsumowanie
Zjawisko "fałszywych dystrybutorów" stanowi poważne wyzwanie dla sklepów zoologicznych działających na polskim rynku. Wymaga to od nich elastyczności, zdolności do negocjacji, a przede wszystkim świadomości prawnej, aby skutecznie sobie z nim radzić. Kluczem jest też zrozumienie, że w długiej perspektywie takie praktyki są szkodliwe nie tylko dla sklepów, ale także dla całego rynku zoologicznego, a nawet dla samych konsumentów, którzy mogą być pozbawieni możliwości wyboru i zmuszeni do kupowania produktów po wyższych cenach.
Artykuł przedstawia oczywiście tylko pewną część dystrybutorów - wciąż można spotkać firmy, które traktują uczciwie swoich kontrahentów. Wygląda na to jednak że model biznesowy opisany w artykule zyskuje coraz większą popularność