Przez lata trwa walka właścicieli stacjonarnych sklepów zoologicznych o możliwość sprzedaży tzw diet weterynaryjnych a właściciwe mieszanek paszowych dietetycznych.
O ile nie było problemu z dostępnością tych produktów w gabinetach weterynaryjnych to każdy własciciel sklepu stacjonarnego słyszął tę samą odpowiedź: produkty tylko dla weterynarii. Motywowano to oczywiście dobrem zwierząt oraz tym, że niewłaściwa dieta mogłaby zwierzęciu zaszkodzić.
Nie wyjaśniało to wprawdzie powszechnej dostępności tych karm w każdym sklepie internetowym oraz na allegro – a pytani o to dystrybutorzy odpowiadali, że nie mają pojęcia gdzie i w jaki sposób zaopatrują się te podmioty.
Ograniczenia te nie były wymagane przez przepisy weterynaryjne, które nie zaliczają mieszanek paszowych dietetycznych do produktów leczniczych. Wręcz przeciwnie - wskazują na możliwość ich sprzedaży z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość, np. przez Internet, czy telefonicznie.
Po postępowaniu przeprowadzonym przez Prezes UOKiK i w konsekwencji ukaraniu firm ograniczających konkurencję w chwili obecnej sklepy stacjonarne powinny mieć możliosć dokonywania zakupu tych produków. W rzeczywistości nadal w wielu firmach zakupy te są utrudniane. Zarówno w hurtowniach jak i samej firmie Royal Canin – której przedstawiciele handlowi informują że zakupu takich karm mogą dokonywać wyłącznie lekarze weterynarii.
Wysłaliśmy zapytania zarówno do Inspektoratu Weterynarii, Royal Canin jak i UOKIK na jakiej postawie w chwili obecnej jest utrudniany zakup mieszanek dietetycznych. Nadal oczekujemy na odpowiedź.
Historia
W czerwcu 2011 r. Prezes UOKiK wszczęła postępowanie przeciwko spółce Royal Canin Polska - producentowi karm orar dystrybutorom jej produktów – Kolme z Warszawy, Hurtowni Leków Weterynaryjnych Bayleg z Kunic, Royal Kennel z Wrocławia, Royal-Serwis-Poznań z Suchego Lasu i PHU Parys z Gliwic.
Jak wykazało postępowanie, w lipcu 2010 r. spółka wraz ze swoimi kontrahentami ustaliła, że ograniczy kanały dystrybucji karmy dla psów i kotów z linii „Veterinary Diet”, tj. produktów zaliczanych do grupy mieszanek paszowych dietetycznych. Zbiegło się to w czasie z uwagami zgłaszanymi producentowi przez lekarzy weterynarii na temat zbyt niskich cen tych produktów oferowanych w Internecie. Zgodnie z zaleceniem Royal Canin z lipca 2010 r., dystrybutorzy rozpoczęli dystrybucję produktów jedynie lekarzom weterynarii nieprowadzącym sprzedaży internetowej. W okresie późniejszym ograniczenie zostało zmienione w ten sposób, iż sprzedaż mogła się odbywać na rzecz sprzedawców, którzy gwarantowali, że podawanie karmy zwierzętom będzie nadzorowane przez weterynarza. Ograniczenia te nie były wymagane przez przepisy weterynaryjne, które nie zaliczają mieszanek paszowych dietetycznych do produktów leczniczych. Wręcz przeciwnie - wskazują na możliwość ich sprzedaży z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość, np. przez Internet, czy telefonicznie.
Zdaniem Prezes UOKiK, dystrybutorzy wprowadzając nowe zasady dostaw karm linii „Veterinary Diet” chcieli ograniczyć w praktyce wszelkie, z wyjątkiem gabinetów weterynaryjnych, formy sprzedaży tych produktów, w tym również przez Internet. Urząd przeanalizował informacje uzyskane od kilkudziesięciu sprzedawców dotyczące ewentualnych problemów z zakupem karmy tej linii - potwierdziły one materiały zgromadzone w postępowaniu.
Zawężenie kanałów dystrybucji karmy „Veterinary Diet” nie tylko ograniczało konkurencję, lecz miało też zdecydowany wpływ na końcową cenę płaconą przez konsumentów. Prezes UOKiK ustaliła, że gabinety weterynaryjne sprzedają karmy tej linii z marżą 30-40 proc., podczas gdy sklepy internetowe oferują te same produkty z marżą 10-15 proc. Na skutek zawarcia przez sześciu przedsiębiorców nielegalnego porozumienia, konsumenci ponosili znacznie wyższe koszty dietoterapii swoich zwierząt – oprócz wyższej ceny zakupu karmy, musieli dodatkowo opłacać wizyty u weterynarza. Jak dużym dla hodowców problemem było ograniczenie dostępności karmy, potwierdza opublikowana przez nich w Internecie petycja skierowana do Royal Canin, podpisana we wrześniu 2010 r. przez ponad 450 konsumentów, którzy wyrazili swoje zaniepokojenie brakiem dostępności karmy w najwygodniejszym dla nich kanale: e-sprzedaży.
Ograniczenia te nie były wymagane przez przepisy weterynaryjne, które nie zaliczają mieszanek paszowych dietetycznych do produktów leczniczych. Wręcz przeciwnie - wskazują na możliwość ich sprzedaży z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość, np. przez Internet, czy telefonicznie.
Kary finansowe
Prezes UOKiK nałożyła na uczestników zmowy kary w łącznej wysokości 3 209 363 złi, w tym 2 086 829 zł na Royal Canin Polska - inicjatora nielegalnego porozumienia. Royal-Serwis-Poznań i PHU Parys zaniechały stosowania zakwestionowanych praktyk. Decyzja nie jest prawomocna, wszyscy uczestnicy porozumienia odwołali się do sądu.
Niestety na stronach UOKIK na próżno szukać informacji o tym jak ostatecznie zakończyła się sprawa.
Źródło informacji: UOKIK