Wraz z rosnącą coraz bardziej popularnością psów jako domowych pupili, począwszy od słodkich uroczych Pomeranianów, a skończywszy na wielkich Cane Corso, można na rynku zoologicznym zauważyć rozkwit oferty psich akcesoriów. Różne typy, materiały i zastosowanie szelek mogą przyprawić o prawdziwy zawrót głowy. Jedne ładne ale nie funkcjonalne, inne idealne ale niewygodne w zakładaniu. Jak to właściwie jest z tymi szelkami?
Pomijając różne dziwne pomysły producentów szelek, możemy wyróżnić pięć głównych typów:
- Szelki typu guard
- Szelki typu norweskiego
- Szelki typu step-In
- Szelki typu easy walk
- Szelki typu Sled.
Szelki typu guard
Najczęściej wykonane z dwóch taśm, które tworzą dwie obręcze, jedną na szyję a drugą w klatce piersiowej. Są połączone ze sobą dwoma taśmami w odcinku mostkowym oraz grzbietowym psa. Cechuje je wyjątkowa łatwość w zakładaniu- jedną z obręczy przekładamy przez głowę, drugą zapinamy “pod pachami” za pomocą zatrzasków. Czasem zdarzają się modele z jednym zatrzaskiem, wtedy jedną z łap psa trzeba przełożyć przez obręcz i zapiąć drugą stronę. Mogą trafić modele których obie taśmy mają zatrzaski- zarówno te w okolicy szyjnej, jak i te w okolicy piersiowej- są one specjalnie przydatne dla psóœ, które z racji lęków boją się manewrów i przekładania czegoś nad głową. Co ważne- dobrze dobrane guardy nie wbijają się psu pod pachami, a są ok 5-7 cm za nimi. Ich wielofunkcyjność i wygoda sprawdza się nie tylko przy codziennych spacerach, ale też przy większej aktywności fizycznej- ze względu na swoją budowę nie blokuje ruchów psa.
Na rynku pojawiają się zarówno szelki zrobione z kilku kawałków taśmy- kolorowej lub ozdobnej- jak i bardziej zabudowane, które mogą potencjalnie zwiększać komfort psa- trzeba jednak wtedy zwracać uwagę na częstszą pielęgnację sierści szczególnie u długowłosych czworonogów, ponieważ może prowadzić do kołtunienia, łamania i matowienia okrywy. JEdną z modyfikacji szelek w typie guard jest dodanie dodatkowego kółeczka na taśmie w odcinku piersiowym - wtedy szelki te mogą funkcjonować jako szelki easy walk.
Mimo że z dobrze dopasowanych szelek typu guard jest bardzo ciężko wyjść czworonogowi, zdarzają się psy, które są w tym mistrzami, dlatego na rynku coraz częściej dostępne są guady anty ucieczkowe, z dodatkową obręczą w okolicach lędźwi.
Szelki w typie guard są szczególnie polecane psom które ciągną, szarpią się na smyczy- głównie ze względu na fakt, że nie przebiegają ani nie uciskają żadnych istotnych miejsc. Nadadzą się również dla szczeniąt w etapie wzrostu- większość producentów pozostawia duży zakres regulacji, więc szelki mogą “rosnąć” razem z psem.
Dużym, dość istotnym minusem jest zmniejszenie kontroli nad psem który ciągnie- nie oddziałuje wtedy żaden bodziec sprawiający dyskomfort, w związku z czym komunikacja pies- właściciel może zostać silnie zaburzona. Dobrym rozwiązaniem są wtedy właśnie guardy w typie easy walków- jednak, co ważne, muszą być dobrze dobrane, tak by pies się z nich nie wymknął, ani nie zrobił sobie krzywdy.
Szelki typu norweskiego
Najprostsze i najszybsze do założenia. Zrobione z dwóch taśm, jedna z nich otacza odcinek piersiowy psa, druga- otacza klatkę piersiową. Znanym i lubianym typem są szczególnie te, które mają rączkę i pokaźny kawałek materiału, wyjątkowo kojarzone z psami policyjnymi.
Mimo wielu głosów podważających funkcjonalność i prawidłowość w dostosowaniu do budowy anatomicznej psów- umiejętnie używane, nie są szkodliwe.
Dzięki temu, że psia łapa jest bardzo mobilna, ze względu na jego budowę anatomiczną. Przy chodzeniu, czy bieganiu, porusza się regularnie w przód i tył- i dzięki temu, pas piersiowy w szelkach norweskich, przesuwa się regularnie w górę i w dół. Jeśli pies spaceruje spokojnie, nie napinając smyczy (wciskając tym samym pas piersiowy w ciało), robi krótkie podbiegi- szelki norweskie będą ok. Jednak w przypadku kiedy pies nie umie chodzić na smyczy, ciągnie, lub my chcemy uprawiać z nim jakąś wielokilometrową aktywność sportową- warto zasugrowac zakup innych szelek, np sledów. W tym drugim wypadku, oprócz zmian i urazów przeciążeniowych, może dojść nawet i do przykrych, bolesnych otarć przez poruszający się pas piersiowy- to tak jakbyśmy my założyli niewygodne buty- na krótki odcinek są dobre, na dłuższy spacer- obetrą.
Ważnym aspektem będzie tutaj też odpowiednia długość pasa piersiowego, tak aby pas który jest w okolicach psiego brzucha, nie podjeżdżał za wysoko, i nie wpijał się boleśnie pod pachy. Warto też pamiętać żeby nie proponować ich szczeniętom, ze względu na mały zakres regulacji, oraz psią nieumiejętność chodzenia na smyczy- ciągły nacisk może powodować zwyrodnienia i zmiany anatomiczne w rozwijających się stawach.
Szelki typu step-in
To dwa pasy, przedzielone poprzecznym paskiem, tworzące coś w rodzaju dwóch trójkątów/ uprzęży, w które pies musi wsadzić obie przednie łapki, tak by można było szelki zapiąć na plecach. Cechują się łatwością w zakładaniu- szczególnie jeśli pies nie lubi manewrów przy głowie- jednak dla właścicieli psich wiercipięt lub niedotykalskich w łapki mogą być trochę uciążliwe- ciężko jest przy kręcącym się czworonogu wsadzić obie łapki, i spiąć to na plecach- szczególnie jeśli piesek jest duży. Bardzo dużym minusem tego typu szelek jest fakt że pies może bardzo łatwo z nich wyjść, przełożyć łapki przez pasek piersiowy, lub fragment gdzie ma głowę, stąd też nie nadaje się dla szczeniąt czy psów bardzo lękowych. Często też, w modelach zabudowanych, sierść ma tendencję do plątania się i kołtunienia. Niektóre modele- podobnie jak szelki norweskie- opierają się na mostku psa.
Szelki typu easy-walk
Wyglądają niemal identycznie jak szelki norweskie, szeroki pas piersiowy, skrzyżowany z drugim, pod brzuchem. Różnica jest taka, ze z przodu, na pasku piersiowym, jest dodatkowe kółko, pod które podpina się smycz przepinaną. Polecane dla psów umiarkowanie ciągnących, tak by oduczyć je szarpania się z właścicielem na spacerze. Podobnie jak w szelkach norweskich- nadają się one jedynie na krótkie, niezbyt intensywne spacery, ze względu na prawdopodobieństwo otarć w odcinku piersiowym. Nie zaleca się też ich psom lękliwym ze względu na możliwość ucieczki. Wielu psich trenerów odradza ten typ szelek, ze względu na łatwość z jaką pies może się uszkodzić przy gwałtowniejszym szarpnięciu. Wbrew pozorom, nie są polecane dla młodych szczeniąt- nie tylko ze względu na budowę samych szelek, ale też z tego względu, że smycz podpięta od przodu psa, wymuszająca na nim zwrot tylko w jedną stronę, może powodować nierównomierny przyrost mięśni, niesymetryczne ich napięcie i w konsekwencji tego przykurcze.
Szelki typu sled
Są bardzo podobne do guardów- z tą różnicą, że posiadają dodatkowe taśmy, idące od boków psa ku jego tyłowi- i to tam przypina się smycz. Takie zapięcie, bardziej ku zadowi- pozwala na dużo równomirniejsze rozłożenie ciężaru na psie, a jemu samemu zapewnia dużo większy komfort. Szelki typu sled używane są tylko do psiego sportu- zaprzęgi, bieg z właścicielem, ciągnięcie go na nartach czy rowerze. Sama uprząż jest na ogół wykonana z wytrzymałej taśmy, podszytej miękkim wykończeniem i -co ważne- nie ma regulacji, więc z reguły są robione na miarę.